Mówi się, że hamulce tarczowe w rowerze powinny zawsze działać i ich się nie reguluje. W Teorii zużycie klocka hamulcowego kompensuje wysuwający się tłoczek w hamulcach hydraulicznych lub sprężyna w hamulcach mechanicznych. Jednak co, jeżeli zakręcimy kołem i słyszymy, że coś obciera?
Na początku przyjmijmy założenie, iż mieliśmy drobną kraksę i skrzywiliśmy naszą korbę w rowerze lub po prostu słyszymy niepokojące dźwięki z okolic pedałów. Chcemy więc zajrzeć co tam się dzieje ewentualnie wymienić wadliwy element. Niestety okazuje się iż mamy w miarę świeży rower i widzimy tam jakieś dziwne ustrojstwo. Co z tym zrobić?
Jeśli posiadamy rower wyposażony w hamulce tarczowe, bez znaczenia czy są to hamulce mechaniczne czy też hydrauliczne. Wcześniej czy później będziemy musieli wymienić tarcze hamulcowe. Zrobić to będziemy musieli w dwóch przypadkach. Jeśli tarcza się wykrzywi przez nieprawidłowe użytkowanie lub gdy po prostu się zużyje.
Tak jak i w naszych samochodach tak i w rowerach należy wymieniać opony. Nie tylko wtedy, kiedy są ,,łyse’’ ale też wtedy, kiedy są stare bądź spękane.
Nasze wędrówki rowerowe stają się coraz dłuższe, postanawiamy więc zainteresować się tematem systemu SPD. Kupujemy więc nowe buty zakupujemy nawet interesujące nas pedały jednak podchodzimy do naszego roweru i kompletnie nie wiemy, jak zabrać się do wbrew pozorom nie takiej prostej czynności jaką jest wymiana pedałów w rowerze.
Mamy sobotnie popołudnie udało nam się przezwyciężyć lenistwo i wsiedliśmy na nasz ulubiony rower. Wyruszamy w trasę staramy się zmienić przełożenie i co? I nic się nie dzieje. Staramy się więc zmienić przerzutkę na inny bieg i słyszymy jedynie terkotanie. Nie martwcie się pomogę wam wyregulować przerzutki w waszym pojeździe.
Jeśli ktoś w swoim rowerze posiada hamulce tarczowe zapewne wcześniej czy później spotka się z problemem piszczących hamulców. Sytuacja, w której wciskamy klamkę hamulca i zaczynamy słyszeć przerażający pisk nie jest niczym przyjemnym a wręcz może być niebezpiecznym, ponieważ oprócz strasznego dźwięku spada również skuteczność hamowania.
Niedzielne popołudnie po pysznym obiadku schodzimy do piwnicy, aby przejechać się na naszym ulubionym rowerze i zauważamy brak powietrza w kole. Mamy weekend więc żaden specjalista nie pracuje. Nie martwcie się. Jest to prosta naprawa i możemy wykonać ją sami.
Na dworze 30 stopni wsiadacie do swojego autka, odpalacie a tu z nawiewów wieje gorące powietrze. Poczekam chwilę zaraz zacznie działać klimatyzacja myślicie. Mijają kolejne minuty, ale nic się nie dzieje. Taka sytuacja zdarzyła się pewnie każdemu. Nie zostało nam nic innego jak tylko umówić się do naszego zaprzyjaźnionego mechanika, wydać kilkaset złoty i cieszyć się chłodem w samochodzie. Jednak czy aby na pewno to jest jedyne rozwiązanie?
Wyobraźcie sobie sytuację. Wracacie po pracy do domu hamujecie przed światłami i słyszycie okrutne metaliczne tarcie. Zapewne jesteście już załamani ,,znowu auto się popsuło, Nie łamcie się to zapewne są tylko hamulce.